Bitch face – co oznacza i skąd się wzięło to określenie?

Studio portrait of doubtful unimpressed cute girlfriend in trendy loose sweater, gesturing with head and lifting one eyebrow with disbelief, hearing nonsense, expressing contempt over gray wall. Copy space

Co oznacza „bitch face” i jak rozumieć to wyrażenie?

Określenie „bitch face” w ostatnich latach zyskało sporą popularność w internecie i mediach społecznościowych. Najczęściej spotkać je można w formie „resting bitch face” (RBF), co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „wredną minę spoczynkową”. Chodzi o wyraz twarzy osoby, która – nawet kiedy jest w dobrym humorze – wygląda na niezadowoloną, znudzoną, chłodną czy wręcz arogancką, mimo że obiektywnie nie wyraża takich emocji. To pojęcie, choć używane czasem żartobliwie, bywa też krzywdzące i może wpływać na samoocenę osób, które niesłusznie są oceniane jako nieprzyjazne czy nieprzystępne.

W praktyce „bitch face” nie opisuje rzeczywistego charakteru osoby, ale reakcję społeczną na jej mimikę w stanie neutralnym. To intrygujące zjawisko psychologiczno-społeczne, na które składają się kulturowe oczekiwania, stereotypy płciowe oraz indywidualne rysy twarzy.

Skąd się wzięło określenie „resting bitch face”?

Termin „resting bitch face” zyskał rozgłos w okolicach 2013 roku, kiedy to viralowe materiały wideo i memy zaczęły pokazywać kobiety (ale później także mężczyzn), które „normalnie” wyglądają na poirytowane. Jednym z przełomowych momentów była parodia stworzona przez aktorkę Taylor Orci, która w zabawnym filmiku opisała swój problem z tym, że ludzie często pytają ją, dlaczego jest zła – mimo że wcale taka nie jest.

Wyrażenie szybko przeniknęło do języka potocznego, a wkrótce zaczęły się nim interesować również media, psychologowie oraz kulturoznawcy. Powstały prace analizujące wpływ „bitch face” na relacje społeczne, zawodowe i romantyczne. Ciekawe, że choć termin ten brzmi zabawnie, kryją się za nim głęboko zakorzenione uprzedzenia i oczekiwania społeczne wobec wyglądu i zachowania – zwłaszcza kobiet.

Przeczytaj też:  Love bombing – czym jest ten mechanizm i jak się przed nim bronić?

Dlaczego kobiety częściej są oceniane przez pryzmat „bitch face”?

Kobiety znacznie częściej stają się ofiarami stereotypu „bitch face”, co ma swoje źródło w kulturowych oczekiwaniach dotyczących płci. Społeczeństwo – w mniejszym stopniu wobec mężczyzn – oczekuje, że kobieta powinna być miła, uśmiechnięta, ciepła, dostępna emocjonalnie. Gdy na twarzy kobiety brakuje ekspresji emocji, może być odbierana jako chłodna, wyniosła lub zarozumiała. To błędna interpretacja, która często nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Co istotne, tego typu reakcje nie są wspierane wyłącznie przez mężczyzn – równie często to inne kobiety oceniają surowo wyraz twarzy swoich koleżanek. Wynika to z fałszywego przekonania, że ekspresja mimiczna odzwierciedla zawsze wewnętrzny stan emocjonalny, co – jak pokazują badania – niekoniecznie jest prawdą.

Jakie cechy twarzy składają się na efekt „bitch face”?

Naukowcy zajmujący się rozpoznawaniem emocji i mimiką twarzy próbowali zidentyfikować konkretne rysy odpowiadające za efekt „resting bitch face”. W jednym z badań przeprowadzonych przez firmę Noldus Information Technology stwierdzono, że osoby oceniane jako posiadacze „bitch face” częściej mają subtelnie uniesione brwi i lekko opadające kąciki ust, co bez kontekstu może być błędnie odczytywane jako wyraz wrogości lub niezadowolenia.

W rzeczywistości są to naturalne cechy anatomiczne, nie wyrażające konkretnego stanu emocjonalnego. Często osoba posiadająca taką „minę” nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej twarz może być źródłem nieporozumień w otoczeniu. Co więcej, wyraz twarzy jest też silnie uzależniony od genetyki, wieku czy nawyków mimicznych, trudnych do świadomego kontrolowania.

Czy mężczyźni też mogą mieć „bitch face”?

Choć termin „bitch face” kojarzony jest głównie z kobietami, mężczyźni również mogą być jego adresatami. W przypadku mężczyzn częściej mówi się jednak o „grumpy face” („zrzędliwa twarz”) lub „resting angry face” („gniewna mina spoczynkowa”). Społeczne oczekiwania wobec ekspresji emocjonalnej mężczyzn różnią się od oczekiwań wobec kobiet – mężczyznom rzadziej zarzuca się „brak uśmiechu”, a nawet czasami chłód czy dystans są odbierane jako przejaw siły i pewności siebie.

Przeczytaj też:  Dobry puder do twarzy – ranking najlepszych pudrów matujących i rozświetlających

Niemniej jednak wielu mężczyzn przyznaje, że ich wyraz twarzy był powodem nieporozumień, trudności w nawiązywaniu relacji czy fałszywych ocen o „aroganckim” usposobieniu. Coraz częściej mówi się więc o tym, by zrewidować nasze założenia na temat tego, jak „powinna” wyglądać neutralna twarz.

Jak radzić sobie z postrzeganiem „bitch face”?

Osoby, które czują, że są niesłusznie oceniane na podstawie „bitch face”, mogą odczuwać frustrację, a nawet stres społeczny. Warto jednak pamiętać, że nie ponosimy odpowiedzialności za to, jak nasza twarz zachowuje się w stanie spoczynku. Niektórzy decydują się na ćwiczenia mimiczne, naukę technik wyrażania emocji lub terapię – nie po to, by się zmienić, ale by lepiej radzić sobie z uprzedzeniami innych.

Istnieją także przypadki ingerencji estetycznych – korekta obniżonych kącików ust czy botoks w rejonie brwi – ale takie rozwiązania wiążą się z dużym kosztem, ryzykiem i kontrowersją. Alternatywą jest zwiększanie świadomości społecznej, rozmowa o stereotypach i walka z tendencyjnym ocenianiem ludzi tylko na podstawie ich mimiki.

Czy „bitch face” może być atutem?

Niekiedy to, co uznaje się za „bitch face”, bywa atutem. Twarze ze zdecydowanym, poważnym wyrazem uchodzą za bardziej profesjonalne, kompetentne i spójne w kontekstach biznesowych. W show-biznesie czy modzie modelki (i modele) o wyrazistych, chłodnych rysach twarzy często robią karierę ze względu na efektowny, zapadający w pamięć wygląd.

Postacie publiczne, takie jak Kristen Stewart, Victoria Beckham czy Anna Wintour, wielokrotnie stawały się obiektem komentarzy dotyczących ich „bitch face”, jednak z powodzeniem zbudowały markę osobistą na bazie tej wyjątkowej mimiki. Ostatecznie więc to, jak postrzegamy neutralną twarz – czy jako wadę, czy jako wyróżnik – może zależeć przede wszystkim od nas samych i podejścia do własnego wizerunku.

Dlaczego warto przestać oceniać ludzi po wyrazie twarzy?

Nasze społeczne nawyki sprawiają, że bardzo szybko przypisujemy innym emocje i cechy charakteru na podstawie ich wyglądu. Choć mimika może być pewną wskazówką, nie powinna stanowić jedynej podstawy do oceniania drugiego człowieka. Wyrażenie „bitch face” może być zabawne, ale też krzywdzące – dlatego warto świadomie podchodzić do takich etykietek i nie zakładać z góry czyichś intencji na podstawie kilku sekund obserwacji jego twarzy.

Przeczytaj też:  Pobieranie krwi sennik – co oznacza sen o pobieraniu krwi i jakie są możliwe interpretacje?

Empatia, otwartość i gotowość do rozmowy to klucze do burzenia uprzedzeń. A neutralna mina? To po prostu kolejny wariant ludzkiej różnorodności – ani lepszy, ani gorszy, tylko inny.


Jak przydatny był ten artykuł ?

Kliknij na gwiazdki i oceń artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszy i oceń artykuł