Efekt skóry muśniętej słońcem kojarzy się z latem, wakacjami. Jak go uzyskać, aby jednocześnie zachować zdrową skórę?
Jak mądrze się opalać?
Żeby opalać się i jednocześnie nie poparzyć skóry, należy przede wszystkim zadbać o odpowiednie warunki wystawiania się na słońce. Po pierwsze jest to ekspozycja w godzinach kiedy promienie nie operują najmocniej. Między jedenastą a szesnastą najłatwiej o oparzenia słoneczne. Warto też wystawiać się na słońce w krótszych sesjach, jest to znacznie lepsze rozwiązanie niż wielogodzinne przebywanie w pełnym nasłonecznieniu. Zawsze należy też chronić przed słońcem głowę – przegrzanie tej części ciała może bowiem powodować poważne konsekwencje dla zdrowia. Nierozsądne opalanie się może skutkować przegrzaniem organizmu, poparzeniami przebarwieniami, co więcej przyspiesza ono starzenie się skóry.
Ochrona przeciwsłoneczna podczas opalania się
Nawet jeżeli opalamy się w godzinach mniejszego operowania słońca, albo przebywamy na słońcu tylko przez krótki czas, warto każdorazowo stosować ochronę przeciwsłoneczną. Krem do opalania z filtrem UV powinien być produktem wysokiej jakości, który dobrze zabezpieczy naszą skórę. Należy tu zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze, istotna jest wysokość filtrów UV. W sezonie letnim dobrze jest stosować nawet filtr SPF 50. Zimą lub w dni kiedy nasłonecznienie jest mniejsze, wystarczającymi wartościami może być 20 czy 30. Drugim czynnikiem jest zakres ochrony. Dobry krem z filtrem powinien chronić zarówno przed promieniowaniem UVA jak i UVB. Obecnie wiele produktów do twarzy oferuje też ochronę przed promieniowaniem niebieskim, które to emitowane jest przez ekrany urządzeń elektronicznych takich jak laptopy czy tablety. Także to promieniowanie może przyspieszyć procesy starzenia dobrze jest więc się przed nim chronić. Używając produkty do ochrony przeciwsłonecznej, należy pamiętać o odpowiedniej ich aplikacji. Nakładamy je przynajmniej 20 minut przed wyjściem na słońce i replikujemy po kilku godzinach lub po każdym wyjściu z wody i osuszeniu skóry ręcznikiem. Ta zasada dotyczy także produktów wodoodpornych, ich zadaniem jest bowiem ochrona skóry w wodzie, natomiast po zakończonej kąpieli wymagają one ponownego nałożenia. Dobrym pomysłem jest też kupienie sobie podręcznego sztyftu lub spreju, które pozwolą nam uzupełnić ochronę przeciwsłoneczną w ciągu dnia.
Produkty brązujące
Jeżeli nie chcemy się opalać, nasza skóra ma na przykład skłonność do podrażnień, jesteśmy w trakcie kuracji, która może powodować działanie fotouczulające, albo po prostu nie jesteśmy fanami leżenia na słońcu, ale zależy nam na tym aby uzyskać kolory cery muśniętej słońcem, są inne sposoby. Na rynku sporo jest produktów brązujących, które świetnie sprawdzą się jako zamienniki opalania. Oprócz typowych samoopalaczy, których aplikacja bywa nieco bardziej skomplikowana i wymaga dużej precyzji, dostępne są też produkty brązujące, dające delikatniejszy efekt, a jednocześnie łatwiejsze w nakładaniu. Lekko tylko przyciemniają one odcień skóry, dodają jej letniego blasku. Takie kremy dodatkowo nawilżają i sprawiają, że skóra zyskuje miękkość.